Miarkowanie opłaty egzekucyjnej – wyjątek czy reguła?
Opłaty egzekucyjne są zmorą nie tylko dłużników ale również wierzycieli. Utrzymująca się od lat niska skuteczność egzekwowanych spraw spowodowała, że opłatami komorniczymi częstokroć są obecnie obciążania wierzyciele. Wysokim opłatom egzekucyjnym, które naruszałyby poczucie przyzwoitości, ma przeciwdziałać sądowe miarkowanie opłaty egzekucyjnej.
Wysokość opłat komorniczych
Podstawową i jednocześnie najbardziej dotkliwą opłatą stosunkową jest opłata stosunkowa, która pobierana jest od wysokości egzekwowanego świadczenia. Na podstawę jej ustalenia składają się zarówno należność główna, odsetki, jak i koszy procesu. Nie wlicza się tu natomiast kosztów komorniczych i kosztów zastępstwa, przyznawanych w egzekucji. Obecnie najczęściej stosowane stawki opłaty stosunkowej to 10 %, 5 % oraz 3 %. I tak, od wyegzekwowanego – w tradycyjny sposób – świadczenia komornik pobierze od dłużnika 10 % opłaty, chyba że spłata nastąpi w terminie miesiąca od dnia doręczenia mu zawiadomienia o wszczęciu egzekucji. Wówczas Komornik pobierze tylko 3 %. Z kolei jeżeli zakończenie egzekucji nastąpi na skutek decyzji wierzyciela, wówczas to on poniesie koszty opłaty, (z pewnymi wyjątkami) które wyniosą 5 %.
Funkcjonujące obecnie opłaty stosunkowe wcale nie są wysokie, jeżeli weźmie się pod uwagę historycznie istniejące stawki. Jeszcze kilka lat temu normą była opłata stosunkowa w wysokości 15 %, a jeszcze wcześniej, przed 2002r. opłaty sięgały nawet 21 %. Przy istniejącej hiperinflacji stawki komornicze można co do zasady uznać nawet za zbyt niskie, aby zagwarantować prawidłowe działanie urzędu komorniczego. Co więcej, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym, ustawodawca od lat wprowadza dodatkowe bonusy i przywileje dla dłużników, które mają ich mobilizować do szybkiej spłaty. Za taki bonus należy uznać np. opłatę 3 % wówczas, gdy dłużnik szybko spłaci zaległość.
Miarkowanie opłaty egzekucyjnej
Już kilka lat temu ustawodawca zdecydował się wprowadzić dodatkowy element, mogący wpłynąć na obniżenie opłaty egzekucyjnej w postaci możliwości miarkowania. Obecnie instytucje tę reguluje art. 48 ustawy o kosztach komorniczych, który stanowi, że opłatę egzekucyjną można obniżyć, jeżeli przemawiają za tym szczególne okoliczności odnoszące się do nakładu pracy komornika lub sytuacji majątkowej dłużnika oraz wysokość jego dochodów.
Tryb wnioskowania o miarkowanie opłaty
Z wnioskiem o obniżenie opłaty egzekucyjnej może wystąpić :
- Dłużnik
- Wierzyciel w przypadku, gdy to on został obciążona opłatą stosunkową
Miarkowanie opłaty egzekucyjnej jest możliwe tylko w sprawach o świadczenie pieniężne. Wniosek taki nie przysługuje zatem we wszystkich sprawach niepieniężnych jak: wprowadzenie w posiadanie, eksmisja, wydanie rzeczy itp.
Ustawodawca teoretycznie przesądził, że do miarkowania opłaty powinno dochodzić wyjątkowo. Za obniżeniem opłaty przemawiać powinny szczególne okoliczności. Mogą one dotyczyć:
- Komornika – tu o obniżeniu powinien zadecydować niski nakład pracy komornika
- Dłużnika/Wierzyciela – jego sytuacja majątkowa, wysokość dochodów.
Z wnioskiem o miarkowanie opłaty strona żądająca obniżenia powinna wystąpić w terminie 7 dni. Pismo, zawierające wniosek składa się do Komornika i nie podlega opłacie. Ten, w terminie 3 dni powinien odnieść się do żądania i – o ile go nie uznaje – przesłać wniosek wraz z aktami do właściwego Sądu Rejonowego. Komornik ma możliwość uwzględnienia wniosku w całości. Częściowe uwzględnienie nie zwalnia go z obowiązku przekazania wniosku wraz z aktami do Sądu.
Opłata egzekucyjna może być obniżona jedynie do granicy 1/3 należnej. Jeżeli zatem opłata komornicza została ustalona np. na 12 000,00 zł, to jej obniżenie może nastąpić do poziomu 4 000,00 zł. Opłata obniżona nie może być niższa niż 200,00 zł.
Na postanowienie Sądu w przedmiocie miarkowania przysługuje zażalenie.
Miarkowanie nie tak wyjątkowe
Choć treść przepisu umożliwiającego obniżenie opłaty egzekucyjnej sugeruje, iż powinna to być instytucja wyjątkowa w praktyce miarkowanie opłaty zdarza się nader często. Zwłaszcza tam, gdzie opłaty egzekucyjne są znaczne – bo dotyczą wysokiej wierzytelności egzekwowanej – tam sądy często decydują się na obniżenie opłaty. Nakład pracy komornika rzadko kiedy uzasadnia naliczenie opłaty w wysokości 30, 40 czy 50 tyś zł. Tym bardziej, iż obecnie czynności terenowe komorników należą raczej do rzadkości. Prowadzenie egzekucji zazwyczaj ogranicza się do działań za tzw. biurka, gdzie zajmowane są rachunki bankowe, wynagrodzenie za pracę, świadczenia emerytalne. Intuicyjna potrzeba obniżenia tak wysokich opłat zdaje się zatem uzasadniona.
Powyższa możliwość wbrew zapatrywaniom społecznym bije jednak w cały system egzekucyjny i sprawia, iż jest on jeszcze bardziej niewydolny. Ogólny poklask dla obniżania kosztów egzekucyjnych rodzi bowiem ten problem, że organy egzekucyjne same stają się niewydolne finansowo i szukają zarobku tam, gdzie jest to możliwe. To sprzyja zbytniemu obciążaniu wierzycieli, którzy coraz częściej finansują (zamiast dłużników) działalność kancelarii komorniczej, a także tych nielicznych dłużników, którzy okazują się być skuteczni.
Twój dłużnik unika przyjęcia spadku? Dowiedz się jak możesz dopełnić formalności za niego